Zdrowie

Turystyka na skraju załamania – wakacje na półmetku

Z biegiem czasu, inflacja w Polsce staje się coraz bardziej dotkliwa dla portfeli Polaków. Wiele plaż i szlaków turystycznych są wypełnione tylko w weekendy, a właściciele obiektów noclegowych myślą o zakończeniu działalności. Analiza serwisu Nocowanie.pl na półmetku wakacji wskazuje, że sierpień będzie trudnym okresem dla rodzimej turystyki.

Chociaż sezon wakacyjny ma za sobą połowę czasu, jego rezultaty nie są zadowalające dla obu stron: branża turystyczna odczuwa brak zainteresowania, a wyjeżdżający turyści nierzadko muszą ograniczać się do krótkich wypadów ze względu na niedostateczny budżet.

„Wysoka inflacja dogoniła portfele Polaków. Widzimy to i nad Bałtykiem i w górach. Ogólna liczba rezerwacji względem zeszłego roku jest na dziś niższa o 33% – mówi Tomasz Machała, prezes Nocowanie.pl. – Ten rok jest wyjątkowo trudny dla branży. Z jednej strony mamy dużo niższe zainteresowanie turystyką krajową i brak napływu pieniędzy, z drugiej – koszty prowadzenia działalności są dużo wyższe niż do tej pory. Coraz częściej słyszymy od gospodarzy, że rozważają zamknięcie biznesu” – dodaje.

Turyści z całej Polski i z zagranicy wybierają tegorocznie miejscowości nadmorskie, szczególnie te, które znalazły się na liście najczęściej wybieranych, takich jak Kołobrzeg, Łeba, Darłówek, Ustka czy Władysławowo. Każdy z tych miejsc oferuje niezapomniany klimat i niezwykłe atrakcje. Właściciele obiektów nadmorskich zadowoleni są z zainteresowania ich ofertą. W weekendy plaże wypełnione są turystami, którzy przybywają tu z różnych zakątków Polski oraz z zagranicy.

Krótkie wycieczki są obecnie najmodniejszym wyborem na wakacje. Rezerwacje w lipcu i sierpniu wykazują średnią długość pobytu wynoszącą 3,6 dni, podczas gdy w ostatnich dwóch tygodniach liczba ta obniżyła się do 2,9 dni.

Jest wiele powodów, by mieć nadzieję, że sierpień będzie lepszy niż lipiec. Na dzień dzisiejszy liczba rezerwacji jest o 2% niższa niż miesiąc wcześniej, ale biorąc pod uwagę, że w tym roku wybieranie wakacji zostawia się na ostatnią chwilę, można liczyć na to, że druga połowa lata będzie się lepiej rozwijać.

Koniec zwyżkami cen – w tej chwili średnia cena za nocleg dla jednej osoby jest w całym kraju na poziomie 114 złotych. Najwięcej zapłacimy za noc w Sopocie, gdzie wyższa od średniej cena sięga 149 złotych, co jest wzrostem o 10% w stosunku do roku ubiegłego. Za nocleg w Gdańsku zapłacimy średnio 127 złotych, a w Ustce i Łebie 98 złotych. Najtańsze wakacje spędzimy w Darłówku, gdzie za osobę za noc zapłacimy średnio 77 złotych.

Górskie eskapady zazwyczaj są tańsze od wakacji nad morzem. Wśród atrakcyjnych miejscowości górskich można wymienić Zakopane (100 zł/os. za noc), Karpacz (103 zł) i Wisłę (97 zł). Jednak najdrożej będzie w Białce Tatrzańskiej, gdzie za nocleg dla jednej osoby trzeba zapłacić ponad 115 zł. Tańsze miejsce to Bukowina Tatrzańska, gdzie nocleg to koszt 70 zł za osobę.

„Mówimy tu o średnich cenach, a wszystko przecież zależy od typu obiektu, standardu i polityki cenowej przyjętej przez właściciela obiektu. Warto porównywać wiele ofert przed wyjazdem, nawet jeśli chcemy podjąć szybką decyzję na ostatnią chwilę przed upalnym weekendem, chociażby dlatego, że zabiegając o zwiększenie ruchu wielu naszych partnerów przygotowuje atrakcyjne przeceny i promocje” – podpowiada Tomasz Machała.


Wiadomość pochodzi z serwisu: pap-mediaroom.pl

Exit mobile version